niedziela, 25 września 2016

6.Kolejne spóźnienie do pracy , złość komendanta i powrót Moniki

Poszliśmy do gabinetu mojego ojca
Możecie mi powiedzieć co wy sobie wyobrażacie ?!!! - krzyczał mój ojciec
O co ci chodzi ? - zapytałam
Ty spóźniłaś sie po raz kolejny do prace , a ty Mikołaj .... - powiedział Komendant
Nic wielkiego sie nie stało - odpowiedziałam
Ola , Mikołaj czy was coś łączy ? - zapytał komendant
Skąd takie pytanie ? - odpowiedziałam
Po prostu widze - rzekł Wysocki
Nawet jeśli tak to nie twoja sprawa - odparłam
Wzięłam Mikołaja za rękę i wyszliśmy z gabinetu mojego ojca , poszliśmy do biura , zabraliśmy radiostacje i wyszliśmy z komendy ... Przy radiowozie nie miałam dla Mikołaja dobrych wieści
Mikołajjj - powiedziałam
Co kochanie ? - zapytał Białach
Mamy przebitą opone - odparłam
Nie żartuj - rzekł
No chodź zobaczysz - powiedziałam
Mikołaj podszedł do mnie i spojrzał na tylnią opone i faktycznie była przebita
Zgłoś to dyżurnemu a ja biorę sie za zmienienie tej opony - zarządził Mikołaj
00 dla 05 - powiedziałam
Co tam piątka ? - zapytał Jacek
Jacek wpisz nas na przerwe , stoimy pod komendą , ale mamy przebitą opone i Mikołaj musi ją wymienić - odpowiedziałam
Mikołaj potrzebujesz pomocy ?? - zaśmiał sie Nowak
Mikołaj wziął ode mnie radiostacje
Nie Jacuś , dam sobie rade - odpowiedział Białach
Okey macie 30 minut , wystarczy ? - odparł Nowak
Wystarczy - rzekł Mikołaj
Mikołaj zaczął wymieniać opone , a ja usiadłam na ławce i patrzyłam na niego ... Po 10 minutach przed komende wyszedł mój ojciec
A wy jeszcze nie wyjechaliście ? - zapytał
Mieliśmy przebitą opone i Mikołaj ją zmienia - odpowiedziałam
Ile czasu już ? - zapytał
Z 10 minut - odparłam
Macie jeszcze 10 minut i na patrol - rzekł Komendant
Mój ojciec wrócił na komende a ja podeszłam do Mikołaja
Słyszałeś go ? - zapytałam
No słyszałem , już kończe - odpowiedział
Po 5 minutach Mikołaj zmienił opone i ruszyliśmy na patol
00 dla 05 - powiedziałam
Już po zmianie opony ? - zapytał Jacek
Tak , możesz nas wpisać na patrol - odpowiedziałam
Okey , jedźcie na Jodłową 10 pobicie - rzekł Nowak
Jodłowa 10 jedziemy - powiedziałam
Po 10 minutach dojechaliśmy na miejsce , spisaliśmy wszystkich i przesłuchaliśmy . Tego dnia było naprawde mało zgłoszeń , więc większość czasu spędziliśmy na komendzie wypełniając raporty ... Mój ojciec cały dzień na wszystkich krzyczał i nikt nie wiedział o co chodzi . Około godziny 16:30 do naszego biura weszła blondynka gdy spojrzeliśmy na jej twarz oczom nie mogliśmy do wierzyć to była Monika Kownacka
Cześć Wam - powiedziała Monika
Monika ? - powiedzieliśmy zaskoczeni
Tak to ja - rzekła uśmiechnięta Monika
Podeszłam do Moniki i ją uścisnęłam , po chwili Mikołaj zrobił to samo
Wiecie czy Krzysiek jest na komendzie ? - zapytała Kownacka
Wiesz co Krzysiek i Emilka powinni przyjechać za jakieś 10 - 15 minut na komende - odpowiedziałam
Pogadaliśmy z Moniką przez te 10 minut , gdy wiedzieliśmy że Krzysiek z Emilką przyjechali ja wyszłam przed biuro
Hej Wam - powiedziałam
Hej , stało sie coś ? - zapytała Emilka
Hej - powiedział Krzysiek
Mam niespodzianke dla Krzyśka - odpowiedziałam
Dla mnie ? - zapytał zaskoczony Zapała
Tak , zamknij oczy i chodź - powiedziałam
Otworzyłam drzwi , weszłam do środka z Krzyśkiem a za nami szła Emilka
Okey otworz oczy - powiedziałam do Krzyśka
Krzysiek otworzył oczy i nie mógł uwierzyć że w biurze stoi Monika , od razu podszedł do niej i ją przytulił .
Jezu Monika jak ja sie za tobą stęskniłem - powiedział Krzysiek
I wzajemnie Krzysiek wzajemnie - odpowiedziała Monika
Krzysiek , Monika i Emilka wyszli z biura i poszli na dół do jadalni , a my kończyliśmy wypełnianie raportów . O 18:30 gdy kończyliśmy służbę do naszego biura ponownie zawitali Monika , Krzysiek i Emilka
Słuchajcie mamy do was prośbe - powiedziała Emilka
Jaką ? - zapytał Mikołaj
Idziecie z nami na jakieś piwko przywitać Monike ? - zapytał Krzysiek
Wiecie co chętnie , ale nie dzisiaj - odpowiedziałam
Okey rozumiemy , zakochani muszą pobyć ze sobą - zaśmiała sie Emilka
Cała nasza 5 wyszła z komendy . Emilka , Krzysiek i Monika pojechali razem a ja i Mikołaj razem ... Około 18:50 wróciliśmy do mojego mieszkania . Gdzie spędziliśmy razem cudowną noc.


3 komentarze:

  1. Kurde super brak słów �� opowiadanie jak zawsze znakomite super że Monika występuje u ciebie w opowiadaniach i są elementy z życia Krzyśka i Emilki. Pozdrawiam i życzę weny Emilka_lilka. Zapraszam też na mojego bloga

    OdpowiedzUsuń
  2. Super opowiadania czekam na kolejne.Kocham twoje opowiadania są boskie. Zapraszam do mnie na blogahttp://policjantkiipolicjanciopowiadania.blogspot.com/.Pozdrawiam Sandra

    OdpowiedzUsuń
  3. Czytając to mam ochotę powiedzieć tylko jedno- zabijcie to zanim złoży jaja!

    OdpowiedzUsuń