niedziela, 11 września 2016

3.Ślub i lekki kac

O 16:00 do mojego mieszkania zaczął ktoś pukać , oczywiście domyśliłam sie że to Mikołaj z córkami ... Otworzyłam im drzwi , Mikołaj wyglądał super , pierwszy raz od bardzo dawna widziałam go w koszuli ... Jego córki oczywiście wyglądały również ślicznie
Hej - przywitałam się
Hej Ola - odpowiedział Mikołaj
Cześć Ola - powiedziały córki Mikołaja
Pięknie wyglądasz - rzekł Białach
Dziękuje , ty również całkiem nieźle w koszuli - odparłam
Gotowa jesteś ? - zapytała Dominika
Tak - odpowiedziałam
Wyszliśmy z mojego mieszkania , zamknęłam drzwi na klucz , zeszliśmy na dół i wsiedliśmy do taksówki która na nas czekała ... Ruszliśmy w drogę do kościoła o 16:20 byliśmy na miejscu , za 10 minut miała sie zacząć ceremonia
Hubert , Magda chciałem wam przedstawić moją przyjaciółkę Olę , Olu poznaj to mój kuzyn Hubert i jego przyszła żona Magda - powiedział Mikołaj
Przywitałam sie z Hubertem i Magdą , byli naprawde przemili ... Punktualnie o 16:30 zaczęła sie ceremonia . Weszłam z Mikołajem i jego córkami do kościoła , staneliśmy gdzieś z boku . Po 1,5 h ceremonia sie zakończyła była naprawde przepiękna , Państwo młodzi pięknie wyglądali . Gdy wszyscy wyszli z kościoła pojechaliśmy do restauracji gdzie miała odbyć sie cała ceremonia weselna. Bawiliśmy sie świetnie , Mikołaj super tańczył . Aż wybiła północ , najpierw Pani młoda siedziała w środku a ja i inne panny tańczyłyśmy wokół niej ... welon złapałam ja ... a o dziwo krawat złapał Mikołaj
No to teraz nowa młoda Para zatańczy taniec , cała sala jest wasza - rozległ sie głos prowadzącego impreze
Mikołaj poprosił mnie to tańca i tańczyliśmy ... był to dla mnie dziwny zbieg okoliczności że to akurat ja i Mikołaj złapaliśmy welon i krawat . Cała impreza zakończyła sie po 7 rano ... Córki Mikołaja pojechały po 4 rano do domu , a ja i Mikołaj zostaliśmy do końca . Zamówiliśmy taksówkę i pojechaliśmy najpierw pod mój blok
Dzięki że ze mną pojechałaś - powiedział Mikołaj
Nie masz za co dziękować , to ja ci dziękuje - odpowiedziałam
Po 15 minutach dojechaliśmy pod mój blok , pożegnałam sie z Mikołajem i poszłam do swojego mieszkania . Tam wykąpałam sie , przebrałam w piżamy i poszłam spać . Obudziłam sie po 14:00 i od razu poczułam że mam lekkiego kaca , wstałam z łóżka , poszłam do kuchni napiłam sie wody , potem poszłam do łazienki , umyłam sie , przebrałam i wróciłam do kuchni ... Postałam chwile , stwierdziłam że nie chce mi sie gotowac i postanowiłam coś zamówić , sięgnęłam po telefon i zamówiłam sushi ... Pan powiedział mi że sushi przyjedzie za 30-40 minut . Usiadłam na kanapie i zaczęłam oglądać coś w tv , po 25 minutach ktoś zaczął pukac do drzwi więc poszłam otworzyć , tam okazało sie że to Mikołaj
Oo hej to ty - powiedziałam zaskoczona
A spodziewałaś sie kogoś innego ? - zapytał
Czekam na sushi - odpowiedziałam
Mogę wejść ? - spytał
Pewnie chodź - odparłam
Mikołaj wszedł do mojego mieszkania i poszliśmy do salonu
Napijesz sie czegoś ? - spytałam
Nie dzięki - odpowiedział Białach
Po 7 minutach dotarło moje sushi więc wraz z Mikołajem je zjedliśmy oglądając tv . Około 17:30 Mikołaj musiał wracać do domu
Ola jeszcze raz chciałem ci podziękować - powiedział Białach
Naprawde nie masz za co świetnie sie bawiłam - odpowiedziałam
Mikołaj sie ze mną pożegnał i wyszedł z mojego mieszkania ... Po 10 minutach dostałam smsa "Lepiej na siebie uważaj mała" . Zlekceważyłam po raz kolejny tego smsa . Usiadłam na kanapie i zaczęłam czytać książke . Sama nie wiem kiedy minęło tyle czasu o 21:00 gdy przeczytałam całą książke poszłam sie wykąpać i poszłam spać .

1 komentarz:

  1. Hej super opowiadanie czekam na następne. Zapraszam do mnie.Pozdrawiam Sandra

    OdpowiedzUsuń