wtorek, 6 września 2016

2.Dzień po nocce , propozycja Mikołaja i przygotowania do ślubu

Mimo iż spałam dość długo , a przynajmniej wystarczająco długo to nadal czułam sie dość zmęczona. Z trudnością wstałam z łóżka , pościeliłam je , wzięłam ubrania i poszłam do łazienki .... Umyłam sie, ubrałam i poszłam do kuchni , tam zrobiłam byle co do jedzenia i około 15:40 wyszłam z domu , postanowiłam pobiegać , po około godzinnym bieganiu gdy już praktycznie byłam pod swoim blokiem usłyszałam dzwięk swojego telefonu to był sms ... otworzyłam go i przeczytałam "Ślicznie wyglądasz , uwielbiam na ciebie patrzeć od dziś już nie jesteś sama " . Nie wiedziałam co mam myśleć , po minutach wgapywania sie w telefon i kilkukrotnego przeczytania tego smsa postanowiłam go zbagatelizować ... Weszłam do bloku , po kilku chwilach dotarłam pod drzwi swojego mieszkania tam pod drzwiami leżały kwiaty ... Wzięłam je do ręki , otworzyłam drzwi i weszłam do środka . Z kwiatami poszłam do kuchni tam znalazłam we wnętrzu kwiatów liścik "Wiem gdzie mieszkasz , nie będziesz sama już nigdy" . Otworzyłam szafke i wywaliłam kwiaty do kosza ... Nalałam do szklanki sok i gdy wchodziłam do salonu usłyszałam dzwonek do drzwi , bałam sie troche ale postanowiłam iść zobaczyć kto to ... Za drzwimi na szczęście ujrzałam Mikołaja
Hej , a co ty tu robisz ? - zapytałam
Nudziłem sie i postanowiłem wpaść ... Mogę ? - odpowiedział Białach
Pewnie wejdz - odparłam
Mikołaj wszedł do mojego mieszkania i poszliśmy do salonu
Nie przeszkadzam ci ? - zapytał Mikołaj
Nie , napijesz sie czegoś ? - rzekłam
Wody - odpowiedział
Poszłam do kuchni i po chwili wróciłam z dwoma szklankami wody dla mnie i dla Mikołaja
Prosze - powiedziałam
Dzięki - rzekł
Fajnie że wpadłeś - powiedziałam
Słuchaj mam taką propozycje , a raczej pytanie i prośbe - rzekł Białach
Jaką ? - spytałam
Mam zaproszenie na ślub kuzyna i nie mam z kim pójść i tak pomyślałem o tobie - odpowiedział
Miło mi , a kiedy ten ślub ? - zapytałam
Teraz w sobote - odparł
Dobrze zgadzam sie - powiedziałam
Dziękuje , ratujesz mi życie - rzekł Białach
Wiesz co zrobie coś do jedzenia , zostaniesz ? - odpowiedziałam
Pewnie , czemu nie - uśmiechnął sie Mikołaj
Poszłam z Białachem do kuchni i postanowiliśmy zrobić lasagne ... Bawiliśmy sie przy tym świetnie. Po niecałej godzinie moja kuchnia była cała biała
Myślałam że robienie lasagne jest czyściejsze - zaśmiałam sie
Tez tak myślałem - odpowiedział Mikołaj śmiejąc sie
O 19:20 lasagne była już gotowa , wraz z Mikołajem usiedliśmy do stolika i zaczeliśmy zajadać kolacje popijąc winem . Po kolacji Mikołaj pomógł mi pozmywać naczynia
Chyba musze sie zbierać - powiedział Mikołaj
Zostań jeszcze , obejrzymy coś w tv - odpowiedziałam
Jutro mamy prace a już jest prawie 20 - rzekł Mikołaj
Okey skoro musisz iść - powiedziałam smutna
Ejj Olka uśmiechnij sie - odparł Białach
Masz racje już późno - rzekłam
Mikołaj sie ze mną pożegnał i wyszedł z mojego mieszkania . Ja zamknęłam drzwi i usiadłam na kanapie , po niespełna 15 minutach od wyjścia Mikołaja dostałam kolejnego już dzisiaj smsa "Jesteś tylko moja , pamiętaj o tym" . Oczywiście po raz kolejny zlekceważyłam tego smsa . Tv oglądałam do około 21:30 potem poszłam sie wykąpać i o 22:40 zasnęłam .
3 DNI PÓŹNIEJ
Dzisiaj jest sobota , godzina 8:00 ... Gdyby nie to że dokładnie dzisiaj jestem zaproszona na ślub kuzyna Mikołaja to spałabym zdecydowanie dłużej . Wstałam szybko , ubrałam sie , zjadłam śniadanie , wyszłam z domu i pojechałam do fryzjera ... Byłam tam do 10:30 czyli troche ponad 1h , potem wróciłam do domu posprzątałam troche i o 14:00 zaczęłam sie szykować ... Wykąpałam sie oczywiście ostrożnie żeby nie zniszczyć fryzury , umalowałam sie i ubrałam .

2 komentarze: