środa, 3 sierpnia 2016

6.Konsekwencje pocałunku + nowy rozdział w życiu

Przepraszam - powiedział Mikołaj
Wysiadłam z radiowozu i poszłam na komendę , od razu poszłam w strone łazienki usiadłam na podłodze i zaczęłam myśleć o tym pocałunku z Mikołajem , po 10 minutach do łazienki weszła Emilka
Mikołaj kazał ci przekazać , że macie dzisiaj wolne - powiedziała Emilka
Ok , dzięki - odpowiedziałam
Po kolejnych 10 minutach wyszłam z łazienki , poszłam do biura po rzeczy , tam juz nie było Mikołaja. Zabrałam rzeczy , poszłam sie przebrać , wyszłam z komendy i pojechałam do domu. Około 9:00 byłam juz w swoim mieszkaniu , ściągnęłam bluze , buty i poszłam do kuchni , nalałam sobie soku do szklanki , gdy miałam wejść do salonu usłyszałam dzwonek do drzwi , odłożyłam szklanke i podeszłam do drzwi , spojrzałam przez wizjer , zobaczyłam Mikołaja ... chwilke zastanawiałam sie czy otworzyć , ale jednak otworzyłam mu drzwi
Czego chcesz ? - spytałam
Możemy pogadać ? - odparł
Powinniśmy - powiedziałam
Mikołaj wszedł do mojego mieszkania i poszliśmy do salonu
Ola musze ci coś powiedzieć - rzekł Mikołaj
Słucham - powiedziałam
Zobaczyłam jak Mikołaj sie do mnie zbliża
Zakochałem sie w tobie - rzekł
Bardzo mnie zaskoczył tym wyznaniem
Jak ty to sobie wyobrażasz ? Przecież ty masz dzieci - odparłam
Ola wiem , że mam córki , ale nie mam już żony i mam prawo ułożyć sobie życie na nowo - powiedział Białach
Kocham cie - powiedziałam
Zaczeliśmy sie całować , potem kierowaliśmy sie w strone sypialni tam zaczeliśmy pozbywać sie ubrań , a dalej wiadomo co było , po wszystkim zasneliśmy. Obudziliśmy sie prawie jednocześnie gdy zegar wskazywał godzine 13:30
Jak ci sie spało ? - zapytał Mikołaj
Bardzo dobrze , a tobie ? - odpowiedziałam
Równie dobrze , Ola przepraszam jeśli zrobiłem to wbrew twojej woli - powiedział
Mikołaj nie masz mnie za co przepraszać kocham cie - odpowiedziałam
Ja ciebie tez - rzekł Białach
Mikołaj mnie pocałował , po czym wstał i sie ubrał , ja po chwili zrobiłam to samo. Około godziny 13:50 wyszliśmy z mojej sypialni i udaliśmy sie do kuchni
Wiesz co kochanie ? - rzekł Białach
Co ? - spytałam
Głodny jestem - odpowiedział
A na co masz ochote ? - spytałam
Na ciebie - powiedział żartobliwie
Kochanie ja nie jestem jedzeniem - rzekłam
Ale jesteś taka piękna - odparł
Postanowiliśmy zrobić spaghetti , mieliśmy przy tym spory ubaw . Około 14:30 siedzieliśmy przy stole i jedliśmy obiad . Po 17:00 postanowiliśmy przejść sie na spacer , ubraliśmy buty , bluzy i wyszliśmy z mieszkania . Udaliśmy sie do pobliskiego parku , trzymaliśmy sie za ręce , gdy nagle za sobą usłyszeliśmy znajomy głos ....


KOLEJNE OPOWIADANIE 10.08.2016 ROKU O 19:00 

3 komentarze:

  1. Genialne. Nie mogę doczekać się następnego. Pozdrawiam. Paulina.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jestem ciekawa czy ten znajomy głos to Emilka Jacek a może Wysocki. Zobaczymy 10.08. 😊

      Usuń
  2. Rewelacyjny rozdział :D zgaduję że to będzie albo Jacek albo Wysocki albo była żona Mikiego albo któraś z jego córek :P
    życzę weny i pozdrawiam :)
    Olka <3<3<3

    OdpowiedzUsuń